Niepoddająca się definicjom moc, z gracją balansująca między męską siłą a kobiecą wrażliwością. Wszelkie próby klasyfikacji tego niejednoznacznego stanu uwiedzenia zawodzą, kiedy brakuje wytłumaczenia dla fenomenu jego androginicznej waleczności. Dziki i delikatny jednocześnie – ta cienka granica bywa zwodnicza. Wtajemniczy sposób jedna dusza skupia w sobie wszystko, co pociągające w mężczyźnie i w kobiecie, tworząc własny, wyjątkowy gatunek.
Nuty zapachowe: kadzidło, zamsz, nuty zwierzęce
Nos: CARLOS BENAÏM